
Teatr „Na wczoraj” przygotował spektakl pt. „Skok na wesele”, który był przedstawiony na scenie kameralnej w SOK-u.
Akcja spektaklu toczy się w kuchni, gdzie rodzina przygotowuje się do wesela Kazi i Bolka. Już od pierwszych scen widać typowe napięcia i rywalizacje – teściowe prześcigają się w pieczeniu sękacza, babcie spierają się o „jedyny słuszny” sposób lepienia kartaczy, a teściowie przechwalają się, kto zdobył lepszą wódkę. Wujkowie z kolei mają załatwić kapelę, co – jak się później okaże – nie kończy się najlepiej.
Gdy wszyscy na chwilę opuszczają kuchnię, po powrocie odkrywają, że sękacz i kartacze zniknęły, a z kapeli została tylko informacja o „solistce bez nagłośnienia”. W rodzinie wybucha kłótnia – każdy podejrzewa każdego, nikt nie chce się przyznać, że sam podjadał. W rezultacie z rozpaczy wszyscy wypijają wódkę i pogrążają się w smutku.
W tym momencie pojawia się para młoda, Kazia i Bolek, którzy dowiadują się, że ślub i wesele zostały odwołane – nie ma ani jedzenia, ani muzyki. Wtedy niespodziewanie puka sąsiadka, proponując pomoc. Zjawiają się sąsiedzi z wioski – chór „Ocean Życia”, którzy wspólnie z rodziną gotują, śpiewają i przywracają weselną radość.
Finał:
Wszyscy godzą się, śmieją i tańczą. Wesele, choć skromniejsze, staje się symbolem wspólnoty. Morał spektaklu podkreśla, że prawdziwa radość płynie nie z rywalizacji i perfekcji, lecz ze współpracy, życzliwości i wspólnego świętowania.
Ton i styl:
Spektakl łączy komedię obyczajową z elementami musicalu ludowego – pełen jest gwarowych dialogów, piosenek i spontanicznych emocji. To opowieść o rodzinnych słabościach, ale też o sile wspólnego działania. Reżyseria i scenariusz – Malwina Grzanka
Tekst: Jadwiga Sowulewska; zdjęcia: Grażyna Ostrowska
| P | W | Ś | C | P | S | N |
|---|---|---|---|---|---|---|
| « lis | ||||||
| 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 |
| 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
| 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
| 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
| 29 | 30 | 31 | ||||